Blog a działalność gospodarcza – co można wrzucić w koszty?

Prowadzenie bloga może stać się podstawowym źródłem dochodu. By było to możliwe, działalność taka wymaga sporej inwestycji zarówno pod względem czasu, jak i finansów. Poczytny blog komercyjny musi być bogaty w ciekawe treści, a by te zdobyć, trzeba ponieść określone nakłady na podróż/specjalistyczny sprzęt/wizytę w restauracji, czy kinie. Czy takie wydatki mogą stanowić dla autora bloga koszty uzyskania przychodu?

Na czym może zarabiać autor bloga?

To, czy dany wydatek może zostać zaliczony do kosztów podatkowych prowadzonej działalności zależy od jego związku z uzyskiwanym przychodem, dlatego warto zastanowić się, co w przypadku prowadzenia bloga może stanowić taki przychód. Najczęściej zarobki blogera pochodzą z reklam oraz artykułów sponsorowanych zamieszczanych na stronie, czy też udziału w programach partnerskich.

Blog a koszty uzyskania przychodu

Bloger, który założył działalność gospodarczą (opodatkowaną na zasadach ogólnych lub podatkiem liniowym) co do zasady może odliczyć od osiągniętego dochodu koszty, które mają związek z uzyskiwanym przychodem lub też zabezpieczeniem lub zachowaniem jego źródła.

Przez wzgląd na dość niekorzystne dla blogerów stanowisko prezentowane przez Ministerstwo Finansów w tej sprawie (w którym podkreślane są wątpliwości co do istnienia związku między kreowaniem przez nich treści a ponoszeniem kosztów i reklamami), bardzo ważna jest jednak każdorazowa analiza związku przyczynowo-skutkowego między poniesionym wydatkiem a uzyskanym przychodem oraz wykazanie ekonomicznej zasadności danego kosztu w kontekście prowadzonej działalności, czyli bloga.

Co bloger wrzuci w koszty?

To, co bloger będzie mógł zaliczyć do kosztów podatkowych w głównej mierze zależy od tematyki prowadzonego bloga. Jeśli będzie to blog o podróżach, autor będzie mógł pomniejszyć dochód o wydatki związane z wyjazdami, które później opisze (w takim wpisie może zawrzeć np. namiary na hotel, od którego otrzyma wynagrodzenie za reklamę). Dla osoby prowadzącej bloga kulinarnego kosztem podatkowym mogą być wizyty w restauracjach, których recenzje zostaną zamieszczone na prowadzonej stronie. Autor bloga w kosztach podatkowych co do zasady rozliczy także ogólne wydatki związane z prowadzoną działalnością, jak koszt domeny, właściwego oprogramowania, najmu siedziby, koniecznego wyposażenia.

W tym miejscu warto jednak podkreślić, iż każda sytuacja powinna zostać rozpatrzona indywidualnie – w przypadku jakichkolwiek wątpliwości dobrym rozwiązaniem może okazać się wystąpienie z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej.