Coraz więcej sklepów internetowych wdraża chatboty, które obsługują pytania, doradzają produkty i pomagają domykać sprzedaż. A te oparte na AI, jak chatbot GPT, potrafią prowadzić rozmowy zbliżone do ludzkich. Dobra wiadomość? Takiego chatbota w sklepie można uruchomić samodzielnie – bez pisania ani jednej linijki kodu.
Przetestuj opcje dla e-commerce!Chatbot to wirtualny asystent, który rozmawia z klientem bez udziału człowieka. Może być prostym narzędziem opartym na regułach („jeśli klient pyta o X, odpowiedz Y”) albo inteligentnym systemem, który korzysta z AI, przetwarzania języka naturalnego i uczenia maszynowego. Te drugie – AI chatboty – uczą się na podstawie rozmów, rozumieją kontekst i potrafią odpowiadać bardziej elastycznie. Zastosowania? Od pytania o status zamówienia, przez informacje o płatnościach, aż po wyjaśnianie zasad zwrotów.
Taki chatbot w sklepie może działać niemal wszędzie: na stronie głównej, w koszyku, w okienku czatu, ale też w Messengerze czy WhatsAppie. Może odpowiadać na pytania, doradzać produkty, zbierać dane kontaktowe lub wspierać klienta po godzinach. Rozwiązuje typowe problemy: odciąża dział obsługi, skraca czas odpowiedzi i podnosi jakość doświadczenia klienta – bez względu na porę dnia.
Chatbot idealnie sprawdza się w roli automatycznego doradcy. Najpierw odpowiada na pytania z bazy FAQ – np. „Jak zwrócić towar?” albo „Kiedy otrzymam przesyłkę?”. Dzięki temu klient nie musi dzwonić ani pisać maili, a obsługa nie musi powtarzać w kółko tych samych odpowiedzi.
Kolejny poziom to wsparcie sprzedaży. AI chatbot może działać jak sprzedawca: zapyta o potrzeby, przeanalizuje odpowiedzi i zaproponuje produkt z katalogu. Połączenie z bazą danych sklepu pozwala błyskawicznie podpowiadać konkretne warianty – bez przeklikiwania się przez dziesiątki opcji.
Trzecia funkcja to zbieranie danych. Chatbot może poprosić o adres e-mail, numer zamówienia albo preferencje zakupowe. A potem przesłać te dane do CRM-a, arkusza Google lub systemu marketing automation. Efekt? Automatyczna segmentacja, lepsze kampanie i oszczędność czasu.
Gubisz sie w zarządzaniu sprzedażą online? Skaluj biznes bez wysiłku z IFIRMA! Kontroluj sprzedaż na wielku platformach wygodnie z jednego miejsca.
Jeszcze kilka lat temu chatboty kojarzyły się z dużym budżetem i zespołem programistów. Dziś można wdrożyć AI chatbota w sklepie internetowym samodzielnie – w kilka godzin i bez znajomości kodowania. Wszystko dzięki platformom typu no-code i low-code, które pozwalają budować scenariusze rozmów za pomocą intuicyjnych edytorów, podobnych do układania klocków.
Oto pięć narzędzi, które warto sprawdzić
To polska platforma, która łączy czat na żywo i chatboty w jednym narzędziu. Świetnie sprawdza się w sklepach opartych na WooCommerce i Shopify – instalacja zajmuje dosłownie kilka minut. Tidio oferuje gotowe scenariusze rozmów, takie jak sprawdzanie statusu zamówienia, odpowiedzi na FAQ czy pomoc przy porzuconych koszykach. W płatnych planach dostępny jest chatbot Lyro AI, który uczy się na podstawie danych sklepu.
To narzędzie stworzone z myślą o budowie wizualnych scenariuszy rozmów – wszystko działa na zasadzie bloczków, które łatwo łączyć w logiczny ciąg. Landbot sprawdza się świetnie przy pozyskiwaniu leadów i prostych procesach obsługowych, np. rezerwacjach, ankietach czy przekierowaniach. Można go osadzić na stronie, w pop-upie lub zintegrować z WhatsAppem. Interfejs jest bardzo przystępny i nie wymaga żadnej wiedzy technicznej.
Najlepszy wybór, jeśli chcesz obsługiwać klientów przez Messengera, Instagram lub WhatsApp. ManyChat pozwala tworzyć kampanie sprzedażowe, odpowiadać na wiadomości i uruchamiać automatyczne sekwencje. Idealnie nadaje się do social commerce – wspiera działania promocyjne i pozwala na zbieranie adresów e-mail lub numerów telefonów. Ma duże możliwości integracji z innymi narzędziami marketingowymi.
Prosta i szybka platforma do tworzenia chatbotów na Facebooka i Instagrama. Chatfuel oferuje gotowe szablony dla e-commerce – np. do obsługi zamówień, polecania produktów i kampanii retargetingowych. Dzięki integracjom z Google Sheets, Shopify i Mailchimp łatwo połączyć go z innymi kanałami działań. Nawet osoby bez doświadczenia poradzą sobie z konfiguracją tego narzędzia.
To platforma dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy chcą tworzyć rozbudowane scenariusze i korzystać z AI, w tym z GPT. Botpress oferuje dużą elastyczność, możliwość wdrażania własnych modeli językowych i integracji z istniejącą infrastrukturą IT. Sprawdzi się w większych firmach lub tam, gdzie wymagana jest pełna kontrola nad danymi i rozwojem bota.
Wybór odpowiedniej platformy zależy od tego, gdzie chcesz prowadzić rozmowy z klientami i jakie funkcje są dla Ciebie najważniejsze. Jeśli zależy Ci na prostym czacie na stronie sklepu – wybierz Tidio lub Chatfuel. Jeśli Twoi klienci piszą głównie przez media społecznościowe – postaw na ManyChat. Jeśli chcesz samodzielnie zbudować pełen scenariusz pozyskiwania leadów – sprawdzi się Landbot. A jeśli szukasz elastycznego, technicznego rozwiązania z AI – rozważ Botpress.
Po wyborze narzędzia, wdrożenie chatbota jest naprawdę proste. W większości przypadków wystarczy:
Skoro już wiesz, jak wdrożyć chatbota bez programisty, warto zadać kolejne pytanie: ile to będzie kosztować? Ceny zależą od funkcji, liczby rozmów miesięcznie, użycia AI oraz integracji. Większość platform oferuje darmowe plany startowe – dobre na testy i proste wdrożenia – a bardziej zaawansowane funkcje dostępne są w płatnych pakietach.
Oto jak wyglądają przykładowe widełki cenowe na lipiec 2025:
Zanim podejmiesz decyzję o wyborze konkretnej platformy i planu, warto wiedzieć, na co uważać. Nawet najlepszy chatbot AI może zniechęcić użytkownika, jeśli zostanie źle skonfigurowany albo nieprzetestowany. To częsty błąd: szybkie wdrożenie, brak testów i przekonanie, że wszystko „zadziała samo”. Tymczasem wystarczy kilka niedoprecyzowanych ścieżek, by klient utknął w rozmowie i… zrezygnował.
Częsty problem to też zbyt rozbudowane scenariusze – jeśli chatbot zasypuje pytaniami, gubi sens rozmowy albo nie prowadzi do konkretnej odpowiedzi, użytkownik po prostu się wyłącza. Warto też pamiętać o podstawowej zasadzie: klient powinien zawsze mieć możliwość kontaktu z człowiekiem. Brak takiej opcji może zrujnować nawet najlepszą automatyzację.
Szczególną pułapką jest błędna interpretacja intencji. Na przykład klient pyta o zwrot, a chatbot traktuje to jako reklamację. Dla użytkownika różnica jest oczywista – dla bota bez AI już niekoniecznie. Dlatego system oparty na przetwarzaniu języka naturalnego sprawdzi się lepiej niż bot na prostych regułach – potrafi dopytać, wyłapać kontekst i precyzyjniej prowadzić rozmowę.
Najczęstsze błędy, których warto unikać:
Wdrożenie chatbota w sklepie internetowym nie jest skomplikowanym projektem IT, ale dostępnym dla każdego rozwiązaniem. Wystarczy wybrać odpowiednią platformę, dopasować scenariusze i zadbać o kilka ustawień. Nawet prosty bot potrafi odciążyć obsługę i poprawić doświadczenie klienta.
Z czasem warto rozwijać jego możliwości – dodać AI, zintegrować go z innymi narzędziami, zbierać dane i wyciągać wnioski. Chatbot nie musi odpowiadać na wszystko, ale powinien robić to dobrze. Im lepiej dopasujesz go do potrzeb użytkownika, tym większy będzie jego wpływ na sprzedaż i satysfakcję klientów.
Chcesz poznać bliżej integrator e-commerce albo rozwijać go razem z nami? A może masz pomysł na kolejną integrację? Napisz do nas!
ecom@ifirma.pl