Zakładając sklep internetowy, dbamy o witrynę, produkty i dopinamy najważniejsze sprawy na ostatni guzik. Przez to mogą umknąć nam z pozoru drobne błędy, które mają jednak duże przełożenie na sukces przyszłego sklepu. Sprawdź, jak uniknąć najczęstszych błędów przy zakładaniu sklepu internetowego.
Poznaj opcje dla e-commerceSklep powstał, bo był pomysł, trochę zapału i gotowość do działania – ale bez konkretnego planu. Brak strategii oznacza, że nie wiadomo, jak sklep ma się rozwijać, do kogo trafiać i czym się wyróżniać. Taki start przypomina jazdę bez mapy – można się kręcić w kółko, nie zauważając, że dawno minęło się z celem. Właśnie dlatego nie warto zaczynać od technikaliów – lepiej od odpowiedzi na pytania: po co, dla kogo, jak.
Gdy brakuje planu, łatwo ugrzęznąć w chaosie – testować przypadkowe pomysły, inwestować w nietrafione rozwiązania i szybko się zniechęcić. Dodatkowo trudniej ocenić, czy coś działa, bo nie wyznaczono żadnych mierników sukcesu. Efektem może być wypalenie i konieczność przebudowy całego sklepu już po kilku miesiącach.
Jak uniknąć tego błędu:
Czasem entuzjazm bierze górę i zamiast kilku produktów, sklep startuje z setkami pozycji. To błąd, który błyskawicznie komplikuje logistykę, wydłuża wdrożenie i rozmywa przekaz marketingowy. Klient trafia na stronę i nie wie, z czego słynie ten sklep – bo znajdzie tam „wszystko i nic”. A właściciel zamiast sprzedawać, zaczyna gasić pożary związane z operacjami.
Zbyt szeroka oferta oznacza też większe koszty: więcej opisów, zdjęć, integracji, testów. Trudniej zapanować nad magazynem i promocją, trudniej też ocenić, które produkty mają potencjał. W efekcie pojawia się stagnacja – nic się nie wyróżnia, nic się nie sprzedaje. Dlatego znacznie rozsądniej jest zaczynać od oferty minimum i rozbudowywać ją na podstawie twardych danych.
Jak uniknąć tego błędu:
Gubisz sie w zarządzaniu sprzedażą online? Skaluj biznes bez wysiłku z IFIRMA! Kontroluj sprzedaż na wielku platformach wygodnie z jednego miejsca.
Nie każda platforma pasuje do każdego pomysłu, a mimo to wielu sprzedawców wybiera ją pochopnie, kierując się ceną lub reklamą. Efekt? Brakuje potrzebnych funkcji, integracja z systemami księgowymi lub magazynowymi jest uciążliwa, a zmiany wymagają pomocy z zewnątrz. Technologia, która miała pomagać, zaczyna ograniczać.
Z czasem pojawiają się bariery: brak skalowalności, trudności z edycją wyglądu, problemy z szybkością ładowania. Przenosiny na inną platformę to nie tylko koszt, ale też ryzyko utraty danych i ruchu. Warto dobrać narzędzie do swojej wiedzy technicznej, budżetu i celów. Wybór WooCommerce, oparty na WordPressie, może być dobrym punktem wyjścia – IFIRMA przygotowała o nim praktyczny e-book, który pokazuje, jak uruchomić sklep i skonfigurować go samodzielnie.
Jak uniknąć tego błędu:
Nawet najlepszy sklep nie sprzeda niczego, jeśli nikt nie trafi na jego stronę. Właściciele często koncentrują się na wyglądzie, zapominając o tym, że Google „czyta” sklep inaczej niż użytkownik. Brak optymalizacji SEO to niewidoczność w wynikach wyszukiwania, a tym samym – brak darmowego ruchu. Sklep istnieje, ale w praktyce nikt o nim nie wie.
Błędy w tytułach, brak opisów, zduplikowane treści, nieprzemyślana struktura – to tylko niektóre z grzechów SEO na start. Konsekwencje pojawią się szybko: zero kliknięć z wyszukiwarki, niski ruch, uzależnienie od płatnych kampanii. Tymczasem wiele elementów SEO można ustawić już na etapie wdrażania sklepu.
Jak uniknąć tego błędu:
Ruch z telefonów stanowi dziś większość wejść do sklepów online – a mimo to wielu sprzedawców traktuje wersję mobilną jako dodatek. Niedostosowanie sklepu do smartfonów oznacza wolne ładowanie, niedziałające przyciski i trudność z dokonaniem zakupu. Klienci rezygnują, zanim dotrą do koszyka. A sklep traci przychody – bez nawet świadomości, dlaczego.
Użytkownicy mobilni mają inne potrzeby niż desktopowi – chcą szybko przeglądać i łatwo kupować. Gdy coś nie działa, wracają do Google i klikają konkurencję. Google również obniża pozycje w wynikach wyszukiwania, jeśli strona nie działa dobrze na telefonach.
Jak uniknąć tego błędu:
Jeśli klient musi się domyślać, jak złożyć zamówienie, to znaczy, że coś poszło nie tak. Zbyt dużo kroków, obowiązkowa rejestracja, nieczytelny koszyk – to wszystko podcina skrzydła konwersji. UX (user experience) w sklepie powinien prowadzić użytkownika za rękę, a nie rzucać mu kłody pod nogi. Gdy tego zabraknie – porzucenie koszyka jest niemal pewne.
Proces zakupowy to jeden z najważniejszych elementów wpływających na sprzedaż. Jeśli klient się gubi, irytuje lub nie ufa stronie – rezygnuje. A sklep traci nie tylko transakcję, ale często także zaufanie na zawsze. Warto uprościć checkout do maksimum i regularnie go testować.
Jak uniknąć tego błędu:
Większość sklepów internetowych zbiera dane, ale ich nie wykorzystuje. Mierzą ruch ogółem, patrzą na przychody – i tyle. Nie wiedzą, które kanały przynoszą najlepsze wyniki, na których etapach klienci odpadają i które kampanie realnie działają. Właściciel sklepu widzi, że sprzedaż spada, ale nie wie dlaczego.
Tymczasem podstawowa analityka pozwala odkryć konkretne blokery, np. wysokie odrzucenia na stronie produktu, słabą skuteczność formularza czy błędy na mobile. Narzędzia takie jak Google Analytics 4 czy Hotjar dają jasne odpowiedzi – bez zgadywania.
Jak uniknąć tego błędu:
Sprzedając w internecie, musisz spełnić konkretne wymagania prawne, Brak SSL, nieaktualny regulamin, niepełna informacja o zwrotach – to nie tylko ryzyko kary, ale także brak zaufania klientów. Użytkownicy zwracają uwagę na szczegóły – i jeśli ich zabraknie, mogą zrezygnować z zakupu.
Bezpieczny sklep to taki, który chroni dane klientów i działa zgodnie z prawem. Dzięki temu unikasz problemów z UOKiK czy skargami konsumenckimi. IFIRMA przygotowała e-book, w którym wyjaśnia, jak przygotować regulamin sklepu internetowego. Warto mieć ten materiał pod ręką przy zakładaniu sklepu internetowego.
Jak uniknąć tego błędu:
Sklep nie wypromuje się sam – bez marketingu nie ma ruchu, a bez ruchu nie ma sprzedaży. Często właściciele liczą na cud: że klienci „jakoś znajdą stronę”. Problem w tym, że w internecie działa prawo dżungli – trzeba walczyć o uwagę. Bez działań promocyjnych sklep tonie w morzu konkurencji.
Brak planu marketingowego to nie tylko mniej zamówień, ale też trudność w testowaniu i rozwijaniu oferty. Ruch z reklam, SEO, social mediów czy newslettera to nie wydatek – to inwestycja. Na start nie trzeba wielkiego budżetu – trzeba strategii. Systematyczność i analiza przynoszą efekt.
Jak uniknąć tego błędu:
Brak informacji o dostawie, niejasne zasady zwrotów – to jedne z głównych powodów porzuceń koszyka. Klienci chcą wiedzieć, na jakich warunkach kupują. Niepewność obniża zaufanie i skłonność do zakupów. Im więcej pytań bez odpowiedzi, tym mniejsza konwersja.
Wyraźna polityka zwrotów to nie tylko wymóg prawny, ale i narzędzie sprzedaży. Przejrzystość zmniejsza obciążenie obsługi klienta i wzmacnia lojalność. Warto dodać FAQ, ikonki dostaw i widoczne komunikaty na karcie produktu.
Jak uniknąć tego błędu:
Własny sklep internetowy to świetny pomysł – pod warunkiem, że dobrze się do niego przygotujesz. Zanim wciśniesz „start”, zrób audyt swojego pomysłu i sprawdź, czy unikasz 10 najczęstszych błędów. Dopracuj plan, uprość proces zakupowy, zadbaj o SEO i komunikację, a zyskasz solidny fundament do budowy skutecznego e-commerce.
Chcesz poznać bliżej integrator e-commerce albo rozwijać go razem z nami? A może masz pomysł na kolejną integrację? Napisz do nas!
ecom@ifirma.pl