Zanim zarobimy na kupno samochodu na firmę, często wykorzystujemy już posiadany samochód osobowy. Można go rozliczać na dwa sposoby:
Żadne z tych rozwiązań nie jest idealne.
W ewidencji przebiegu pojazdu dla samochodu osobowego, który nie jest środkiem trwałym w firmie, należy wykazywać wszystkie podróże firmowe. Określamy skąd i dokąd jedziemy, w jakim celu oraz podajemy odległość w kilometrach. Jej prowadzenie jest żmudne i nudne. Kosztem są tylko koszty eksploatacyjne, w dodatku księgowanie kosztów jest ograniczone do wysokości limitu wynikającego z ewidencji przebiegu pojazdu.
Nie trzeba prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu. Dodatkowym kosztem będzie odpis amortyzacyjny. Wadą takiego rozwiązania jest fakt, że w przypadku sprzedaży, otrzymana kwota będzie przychodem z działalności gospodarczej, czyli zapłacimy podatek adekwatny do wybranej formy opodatkowania.
Jak już zarobimy “co nieco”, możemy rozważyć kupno samochodu na firmę. Najbardziej opłacalne jest kupno za gotówkę, ale nie zawsze posiadamy ją w wystarczającej ilości. Do rozważenia pozostaje: kredyt czy leasing? Odpowiedź nie jest oczywista, gdyby zawsze jedna z opcji była lepsza, wszyscy by z niej korzystali. Każdy przypadek należy rozważyć indywidualnie. Dobrze jest pójść do kilku banków i leasingodawców, poznać i porównać ofertę. Oczywiście w sytuacji idealnej, najczęściej bierzemy kredyt w tym banku w którym chcą nam go dać.
Jest jedna sytuacja, w której leasing jest bardziej opłacalny: gdy chcemy mieć samochód osobowy o wartości powyżej 20 000 euro.
Podatkowo bardzo istotne jest, czy samochód jest osobowy czy ciężarowy. Z tej perspektywy, lepiej mieć samochód ciężarowy, ale przecież nie w każdym przedsiębiorstwie potrzebny jest dostawczy samochód o ładowności powyżej 3,5 tony. Większości małych firm w zupełności wystarcza osobowy. Przedsiębiorcy i ustawodawca grają w kotka i myszkę. Ustawodawca niemal co rok przedstawia nową definicję samochodu ciężarowego, a podatnicy szukają luki, aby zwykły samochód osobowy podatkowo uznać za ciężarowy i skorzystać z przywilejów z tym związanych. Ponadto brak możliwości odliczenia całej kwoty podatku VAT z faktur na paliwo ewidentnie kłóci się z zasadą neutralności. Stacje benzynowe odprowadzają podatek VAT od sprzedanego paliwa, a nabywca nie ma prawa w 100% go odliczyć.
Wkrótce do Sejmu ma trafić przyjęty przez Radę Ministrów projekt o zasadach dostępności w produktach…
Zastanawiasz się co to jest i kogo dotyczy system kaucyjny? W dzisiejszym artykule zajmiemy się…
Utrata faktury czy jej zniszczenie stanowią nadzwyczajne zdarzenia losowe, które są niemożliwe do przewidzenia. Dlatego…
W Ministerstwie Finansów obecnie są prowadzone prace nad zniesieniem podatku od zysków kapitałowych, czyli podatkiem…
Zastanawiasz się jak założyć placówkę oświatową? W dzisiejszym artykule napiszemy kilka słów na temat takich…
W dobie cyfrowej transformacji firmy mają dostęp do niespotykanej dotąd ilości danych na temat swoich…