Wezwanie pracownika do sądu – konsekwencje dla pracownika i pracodawcy

Pracownik z różnych przyczyn może być nieobecny w pracy i nie mówimy tu o urlopie czy zwolnieniu lekarskim. Jest wiele nieobecności, które mieszczą się w kategorii usprawiedliwionych, a jedną z nich jest wezwanie do sądu. Pracodawcy często zastanawiają się, jakie to rodzi konsekwencje dla pracownika, ale również dla nich. I właśnie tę kwestię będziemy omawiali w dzisiejszej publikacji.

Rozprawa w sądzie a urlop – czy pracownikowi przysługuje dzień wolny na rozprawę sądową?

Pracownik powinien powiadomić swojego pracodawcę, że nie zjawi się w pracy i podać przyczynę swojej nieobecności. Stawienie się na wezwanie sądu jest obowiązkowe. Pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie sądu. Jednak, żeby uznać, że jest to usprawiedliwiona absencja, pracownik musi zadbać, aby wezwanie było opatrzone adnotacją potwierdzającą przybycie na rozprawę.

Pracodawca musi pozwolić pracownikowi wyjść na rozprawę niezależnie od tego, w jakim charakterze ma się stawić w sądzie. Sprawdźmy, czy za ten czas pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za pracę.

Wezwanie do sądu a wynagrodzenie – czy przysługuje pracownikowi?

W rozporządzeniu w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy znalazł się zapis, że w przypadku takiego zwolnienia pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie za pracę. Pracodawca natomiast wydaje zaświadczenie określające wysokość utraconego wynagrodzenia za czas tego zwolnienia w celu uzyskania przez pracownika od właściwego organu rekompensaty pieniężnej z tego tytułu – w wysokości i na warunkach przewidzianych w odrębnych przepisach.

W tym samym przepisie jest jednak jeszcze informacja, że jeżeli obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas zwolnienia, to otrzyma swoje uposażenie za czas usprawiedliwionej nieobecności. Jak pracodawca wypłaci wynagrodzenie, wówczas pracownik nie może się już ubiegać o rekompensatę, o której jest mowa w przepisach. Może jednak wystąpić do sądu o zwrot kosztów dojazdu na rozprawę i nie tylko.

O tym jest z kolei mowa w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, gdzie zostało zapisane, że świadkowi przysługuje zwrot kosztów podróży, kosztów noclegu i utraconych zarobków lub dochodów, związanych ze stawiennictwem w sądzie.