Patrząc na to, że rynek jest bardzo konkurencyjny, to każdemu powinno zależeć na tym, żeby dostosować swoją firmę i jej działania do wszelkich wymogów europejskich i być pro osoby z niepełnosprawnościami czy pro ekologia. Świat się zmienia, wszystko idzie do przodu, więc dlaczego nasza firma ma stać w miejscu i nie pozwolić osobie z niepełnosprawnością na skorzystanie z tego, co oferujemy. W to też jest konsument, który może nam dać zarobić, prawda? Tym bardziej przedsiębiorcom powinno zależeć na tym, żeby zainwestować chociażby w dostosowanie aplikacji.
Są cztery zasady dostępności. Przypomnijmy je, żeby to było dla nas wszystkich jasne w związku z tą dyrektywą.
Pierwsza zasada dotyczy tego, żeby można było wykorzystywać wszystkie zmysły w zakresie korzystania z danej usługi. Na przykład na stronie internetowej, powinniśmy móc nie tylko treści przeczytać, ale też odsłuchać, jeśli mamy problem ze wzrokiem.
To ma być udostępnione tak, żeby był więcej niż jeden kanał sensoryczny. Kolejna zasada mówi o tym, żeby dana treść przekazywana na przykładzie strony internetowej była dla nas na tyle jasna i zrozumiała, że nie będziemy mieli wątpliwości, jak się dalej poruszać w zakresie przekazywanej treści. Chodzi również o zasadę związaną z kształtem, kompatybilnością. Oprogramowanie, które będzie przystępne dla osób z daną niepełnosprawnością, powinno działać na każdym komputerze i w każdej przeglądarce. Ważna jest też funkcjonalność, żeby to po prostu było intuicyjne. Osoby, dla których strona jest dostosowana, powinny wiedzieć, jak się po niej poruszać i gdzie zwiększyć kontrast albo powiększyć czcionkę.