



Praktyka pokazuje, że w social mediach często umieszczamy wizerunek innych osób, niekiedy bez ich zgody czy nawet wiedzy. Tymczasem za każdym takim obrazem stoją prawa autorskie oraz prawo do ochrony wizerunku, których użytkownicy nie znają bądź ignorują.
W dobie mediów społecznościowych zdjęcia i filmiki wideo to podstawa komunikacji wizualnej. Przyciągają uwagę obserwujących i innych użytkowników social mediów, budują markę i pomagają przekazać emocje. Instagram, Facebook, TikTok, LinkedIn czy Twitter to platformy, na których codziennie publikujemy setki tysięcy zdjęć i filmików. Często są to materiały z naszego życia, z nami w roli głównej, ale nie zawsze. Praktyka pokazuje, że wykorzystujemy też zdjęcia innych osób lub umieszczamy w sieci ich wizerunek, często bez wiedzy czy zgody. Tymczasem za każdym takim obrazem stoją prawa autorskie oraz prawo do ochrony wizerunku, których użytkownicy nie znają bądź ignorują.
Zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych prawo autorskie chroni różnorodne utwory, które mogą być wyrażone za pomocą słów, symboli, obrazów czy dźwięków. Do takich utworów zaliczamy m.in. fotografie czy też utwory audiowizualne, w tym filmy.
W praktyce oznacza to, że każde zdjęcie, fotografia bądź też film mogą podlegać ochronie prawa autorskiego, pod warunkiem że spełniają kryteria utworu, czyli cechują się indywidualnością i twórczym charakterem. Nie jest konieczne, by zdjęcie było dziełem sztuki czy wykonane przez profesjonalistę. Wystarczy, że autor włożył w jego wykonanie pewien stopień kreatywności, na przykład poprzez dobór kompozycji, światła, kadru czy perspektywy.
Przepisy prawa autorskiego to zbiór regulacji, które chronią twórców przed nieuprawnionym wykorzystaniem ich dzieł. Każdy utwór, który jest efektem indywidualnej i twórczej pracy, automatycznie podlega ochronie prawnej od momentu jego stworzenia. Nie trzeba go nigdzie rejestrować ani oznaczać podpisem, bowiem ochrona działa z mocy prawa i przysługuje każdemu twórcy.
Utwory takie jak fotografie, grafiki, teksty czy opisy są objęte autorskimi prawami osobistymi i majątkowymi:
Choć Internet i media społecznościowe zalewają nas milionami fotografii, to wcale nie znaczy, że możemy je dowolnie kopiować, publikować czy udostępniać. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nawet jedno niewinne zdjęcie może być chronione prawem autorskim lub dotyczyć cudzego wizerunku, a za jego nieuprawnione użycie grożą poważne konsekwencje prawne. Poniżej wskazujemy, czego należy unikać podczas wykorzystywania zdjęć w social mediach.
Do jednego z najczęstszych błędów popełnianych w social mediach z wykorzystaniem zdjęć należą:
Jeśli chcesz działać legalnie i uniknąć kłopotów, warto wiedzieć, kiedy potrzebujesz zgody autora lub osoby na zdjęciu, a kiedy możesz korzystać ze zdjęć bez obaw, iż naruszasz prawa autorskie.
Wizerunek to czyjaś podobizna, czyli zewnętrzne cechy umożliwiające identyfikację: twarz, fryzura, sylwetka, charakterystyczny ubiór. Wizerunek jest dobrem osobistym chronionym przez prawo cywilne i autorskie, a zasadą jest, że publikacja zdjęcia przedstawiającego czyjś wizerunek wymaga zgody tej osoby. Taka zgoda:
Pamiętaj, że zgoda nie jest potrzebna, jeśli:
Za naruszenie praw autorskich i wizerunku grozi:
Z kolei wizerunek firmy to nazwa, logo, elementy graficzne, które też są chronione. Nie wolno wykorzystywać ich:
W razie naruszenia firma może dochodzić ochrony dóbr osobistych na gruncie prawa cywilnego (art. 43 Kodeksu cywilnego).
O tym, jak legalnie chronić swój wizerunek, przeczytasz w tym artykule.
Przykład dotyczący wykorzystania wizerunku
W lipcu 2025 roku podczas koncertu Coldplay w Gillette Stadium w Foxborough (Massachusetts) doszło do sytuacji, która szybko stała się viralem na TikToku i innych mediach społecznościowych. Podczas segmentu „Jumbotron Song”, gdzie Chris Martin improwizuje piosenki o widzach, kamera uchwyciła parę, która zareagowała w sposób, który wywołał lawinę spekulacji. Po chwili internetowi detektywi zidentyfikowali mężczyznę jako Andy’ego Byrona, CEO firmy Astronomer, a kobietę jako Kristin Cabot, szefową działu HR tej samej firmy. To odkrycie wywołało ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej.
Prawa autorskie i wykorzystanie wizerunku
Choć sytuacja ta nie dotyczyła bezpośrednio naruszenia praw autorskich do zdjęć, porusza istotne kwestie związane z wykorzystaniem wizerunku osób w mediach społecznościowych:
Ta sytuacja podkreśla znaczenie odpowiedzialnego korzystania z mediów społecznościowych poprzez przestrzeganie:
Jeśli tworzysz i publikujesz własne zdjęcia w mediach społecznościowych, warto zadbać o ich ochronę przed nieuprawnionym kopiowaniem czy wykorzystywaniem przez inne osoby, poprzez:
A jeśli ktoś naruszy Twoje prawa, wówczas:
Pamiętaj, że kopiowanie i wykorzystywanie cudzych zdjęć bez zgody to naruszenie prawa autorskiego — grozi za to odpowiedzialność cywilna (np. odszkodowanie, przeprosiny, zakaz dalszego używania), a w niektórych przypadkach również odpowiedzialność karna (np. za plagiat lub podszywanie się pod autora – art. 115 i 116 ustawy o prawie autorskim).
Social media to potężne narzędzie do komunikacji wizualnej, ale korzystanie ze zdjęć w sieci wymaga świadomości prawnej i odpowiedzialności. Publikowanie cudzych fotografii bez zgody, brak oznaczenia autora czy sięganie po zdjęcia z niesprawdzonych źródeł może prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno cywilnych, jak i karnych. Dlatego warto działać zgodnie z prawem: korzystać wyłącznie z legalnych materiałów, przestrzegać zasad licencji, oznaczać twórców i chronić również własne zdjęcia. Szanując cudzą pracę i chroniąc swoją, tworzysz wizerunek osoby profesjonalnej i godnej zaufania.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.