Regulamin sklepu internetowego - klauzule niedozwolone:
- Najpowszechniejsze błędy w regulaminach sklepów internetowych
- Kupujący jest zobowiązany uiścić zapłatę przed wysyłką towaru
- Sklep nie bierze odpowiedzialności za ewentualne błędy w opisach produktów
- Zdjęcia produktów nie przedstawiają rzeczywistego produktu sprzedawanego
- Zakupiony towar nie podlega zwrotom
- Sklep nie jest odpowiedzialny za ochronę danych osobowych przekazanych w procesie rejestracji
Regulamin sklepu internetowego to podstawowy element strony podmiotu, umożliwiającego nabywanie towarów online. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi, za niedopełnienie wymogu posiadania regulaminu grożą poważne reperkusje. Przedsiębiorca, który stosuje niedozwolone sformułowania w tym dokumencie, może zostać ukarany w wyniku postępowań sądowych lub w konsekwencji decyzji wydawanych przez UOKiK. Warto mieć się na baczności i unikać najczęściej powielanych błędów. Jakiego rodzaju pomyłki zdarzają w tego typu dokumentach?
Regulamin sklepu internetowego: klauzule niedozwolone
Temat jest szczególnie ważny ze względu na fakt, iż kary za błędy w regulaminach sklepowych mogą być bardzo bolesne. Dla małych sklepów stanowią one bardzo często wyrok: sankcje potrafią wynosić nawet 10% rocznych dochodów przedsiębiorstwa, co w wielu przypadkach może oznaczać bankructwo.
Unikanie pomyłek leży w gestii samego przedsiębiorcy, który konstruując dokument, zabezpiecza interesy swoje oraz klientów. Mimo coraz większej świadomości prawnej, sklepy internetowe cały czas bagatelizują ten problem. Wiele podmiotów liczy, że uda się uniknąć niekorzystnych konsekwencji. Autorskie ustalanie zasad sprzedaży jest jednak sprzeczne z obowiązującym prawem. Przedsiębiorca, który decyduje się wejść na rynek, musi działać w zgodzie z przepisami.
Regulamin sklepu internetowego może być niedozwolony ze względu na:
- klauzule niedozwolone w jego treści;
- dezaktualizację prawną;
- brak informacji zapewniających konsumenta o jego prawach.
Przyjrzymy się zatem, na zasadach studium przypadku, najczęstszym błędom w regulaminach sklepów internetowych.
„1. Kupujący jest zobowiązany uiścić zapłatę przed wysyłką towaru”
Ten powszechny błąd jest niezgodny z obowiązującym prawem. Sprzedający ma obowiązek udostępnienia możliwości wybrania zapłaty w formie pobrania. Nabywca towaru musi mieć bowiem bezpośrednią styczność z produktem, by móc sprawdzić jego zgodność z opisem, stan techniczny czy ewentualne wady. Ograniczanie możliwości do formy zapłaty „z góry” jest niezgodne z funkcjonującymi zapisami prawnymi.
Jest to częsty błąd: wykorzystując ten zapis przedsiębiorca zabezpiecza się na wypadek nie odebrania przesyłki – wówczas obowiązek opłacenia paczki spoczywa na podmiocie sprzedającym. Te wydatki należy jednak wliczyć w koszty działalności firmy.
„2. Sklep nie bierze odpowiedzialności za ewentualne błędy w opisach produktów”
Jest to przykład zbywania odpowiedzialności za ewentualne błędy sprzedającego. Przedsiębiorca nie może zabezpieczać się na ewentualność popełnienia nieświadomych lub świadomych pomyłek opisowych na podstronach sprzedażowych. Gdyby taki zapis był dozwolony, otwierałoby to furtkę nieuczciwym przedsiębiorcom do prowadzenia działalności opartej na celowym wprowadzaniu w błąd.
Można zatem wyciągnąć wniosek, iż podmiot sprzedający jest w całości odpowiedzialny za prezentowany towar. Powinien być on zatem zgodny z zapisem na podstronach, jak i np. w gazetkach promocyjnych czy katalogach.
„3. Zdjęcia produktów nie przedstawiają rzeczywistego produktu sprzedawanego”
Podobny błąd, jak w punkcie nr 2, jednakże odnoszący się do fotografii na podstronach sprzedażowych. Zdjęcia, które zostały zaimplementowane do opisu produktu, muszą być zgodne z rzeczywistością. Nie mogą one przedstawiać produktu wyretuszowanego, albo zupełnie innego, niż sprzedawany. Powinny cechować się wysoką jakością, szczegółowością oraz oryginalnością.
Nie oznacza to, że przedsiębiorca na tym traci – dobre fotografie mogą być przyczynkiem do kreowania większego ruchu na podstronach. Nie warto zatem korzystać z takiego zapisu regulaminowego, który działa negatywnie na różne aspekty sprzedaży.
„4. Zakupiony towar nie podlega zwrotom”
Każdy konsument, który korzysta z usług sklepu internetowego ma dwa tygodnie na zwrot produktu bez podania konkretnej przyczyny. Niedozwolone jest zatem zawieranie jakichkolwiek klauzul, odnoszących się do ograniczania tego prawa konsumenckiego.
Co więcej, przedsiębiorca jest zobligowany do oddania pieniędzy za zwrócony produkt do 14 dni kalendarzowych od otrzymania zwróconego produktu. Zgodnie z regulacją nałożoną przez Ustawę o prawach konsumenta z 30 maja 2014 roku, która implementuje Dyrektywę UE 2011/83, jeśli konsument nie został poinformowany o tym prawie, to wygasa ono dopiero po upływie 12 miesięcy. Przedsiębiorca, konstruując tytułowy zapis regulaminowy, przedłuża prawo klienta do zwrotu zakupionego produktu i naraża się na dodatkową karę.
„5. Sklep nie jest odpowiedzialny za ochronę danych osobowych przekazanych w procesie rejestracji”
Zgodnie z przepisami prawnymi, odnoszącymi się do ochrony danych (w tym RODO), sklep internetowy jest odpowiedzialny za proces przetwarzania, gromadzenia i udostępniania danych konsumenta. Oznacza to, iż podmiot gospodarczy nie może, nieregulaminowym przepisem, wyłączyć odpowiedzialności za potencjalną utratę danych. W przypadku wycieku danych przedsiębiorstwo będzie odpowiadało za niedostateczne zabezpieczenie zgromadzonych informacji o klientach.
Nie warto zatem zabezpieczać się takim przepisem – nie dość, że jest on bezużyteczny, to jeszcze może być przyczynkiem do wszczęcia postępowania. Dobrze skonstruowany regulamin sklepu internetowego powinien być wolny od takich pomyłek.
Podziel się z innymi: