Od 14 grudnia 2023 roku, kiedy Meta udostępniła na rynek Polski nową platformę Threads, internauci zastanawiają się nad jej zastosowaniem i celowością. Trudno bowiem nie zauważyć podobieństwa do znanej aplikacji Twitter obecnie X. Z której platformy korzystać w 2024 roku? Przyjrzyjmy się bitwie Threads vs Twitter (X) o przyciągnięcie i utrzymanie użytkowników oraz dominację na rynku.
28 października 2022 roku Elon Musk oficjalnie sfinalizował przejęcie Twittera, płacąc za platformę ok. 44 miliardów dolarów. Nowy właściciel poinformował o tym na swoim profilu krótkim tweetem “the bird is freed” [„Ptak został uwolniony”], nawiązując tym samym do loga Twittera, które przedstawiało białego ptaka na niebieskim tle.
Po przejęciu Twittera (X), Elon Musk zdecydował się zwolnić prawie 80% pracowników, w tym szefa Twittera Paraga Agrawala, szefową polityki prawnej Vijaya Gadde oraz dyrektora finansowego Neda Segala.
Kolejnymi krokami miliardera były zmiana nazwy aplikacji z Twitter na X, zastąpienie dotychczasowego logo czarno-białą literą „X” oraz wprowadzenie opcjonalnych, płatnych subskrypcji. X Premium oferuje dodatkowe funkcje uzależnione od wybranego abonamentu. Dostępne są trzy opcje:
- pakiet podstawowy (Basic Tier) — 13,50 zł/mies. lub 142,85 zł/rok,
- pakiet premium (Premium Tier) — 36,00 zł/mies. lub 374,99 zł/rok,
- pakiet premium+ (Premium+ Tier) — 72,00 zł/mies. lub 749,98 zł/rok.
Pełna lista funkcji oraz cennik dostępne są na stronie Centrum Pomocy X.
Czy warto wykupić płatną wersję Twittera (X)? Zależy to oczywiście od indywidualnych potrzeb. Jeżeli planujesz m.in. publikowanie wpisów powyżej 280 znaków, udostępnianie dłuższych filmów, czy tworzenie społeczności w celu kontaktowania się z osobami o podobnych zainteresowaniach wersja płatna będzie dla Ciebie niezbędna. Natomiast, jeśli jesteś użytkownikiem, który aplikację uruchamia sporadycznie, bezpłatna wersja będzie wystarczająca.
Superaplikacja celem Elona Muska?
Zastanówmy się, dlaczego Elon Musk zmienił nazwę platformy Twitter na X? Specjaliści z branży spekulują, że jest to krok w stronę stworzenia tzw. superaplikacji oraz zapowiedź „czegoś nowego”. Miliarder od początku przejęcia zapowiadał bowiem wiele zmian na platformie, do wprowadzenia których sukcesywnie dąży.
Termin „superaplikacja” odnosi się do aplikacji mobilnej lub webowej, która oprócz zestawu podstawowych funkcji, oferuje dostęp do niezależnych mini- lub mikroaplikacji.
Obecnie za przykład superaplikacji uznaje się WeChat, czyli chiński portal społecznościowy i komunikator internetowy, który oferuje również funkcjonalności bankowe, czy zakupowe. WeChat jest wielofunkcyjnym narzędziem wykorzystywanym m.in. w celu opłacenia rachunków, płacenia za zakupy, kupowania biletów, czy zamawiania taksówek.
Dzięki superaplikacjom użytkownicy nie muszą instalować wielu różnych aplikacji na swoje urządzenia. Wszystkie niezbędne funkcje i usługi znajdą w jednym miejscu. Korzystają na tym również firmy, które w prosty i szybki sposób mogą dotrzeć do nowych i obecnych klientów.
Nic więc dziwnego, że celem Elona Muska jest stworzenie z Twittera (X) superaplikacji. Plany te potwierdziła także obecna CEO Twittera (X), Linda Yaccarino, która 12 stycznia 2024 roku na swoim profilu napisała, “the Everything App — is closer than everyone thinks!” [„Superaplikacja — jest bliżej niż wszyscy myślą!”].
Źródło: Wpis Lindy Yaccarino na platformie X (Twitter).
Aplikacja Threads. Nowy gracz na rynku
Threads swoją premierę miało w lipcu ubiegłego roku, jednak w Unii Europejskiej (w tym w Polsce) aplikacja została udostępniona dopiero 14 grudnia 2023 roku. Powodem tych opóźnień było naruszenie przez serwis zbyt wielu zapisów Aktu o rynkach cyfrowych (EU Digital Markets Act). Ostatecznie Meta dostosowała się do unijnego prawa i jej nowy produkt zawitał na rynku europejskim. Jak podaje sam Mark Zuckerberg, w ciągu siedmiu godzin od premiery do aplikacji zalogowało się około 10 milionów osób.
Twórca Mety informuje, że ideą Threads było stworzenie przyjaznej i otwartej przestrzeni do rozmów. Pomimo że Zuckerberg korzystał z Twittera (X) i widział potencjał w serwisie, to uważał, że platforma ta przyjęła złą drogę rozwoju i obecnie zmierza do szerzenia dezinformacji, propagandy i mowy nienawiści.
Kontrowersje wokół X budzą liczne zmiany dokonywane często w pośpiechu i chaosie, „wymuszanie” przez Elona Muska swojej wizji na innych pracownikach firmy, czy też wzrastająca liczba fałszywych kont, które przekazują nieprawdziwe i niezgodne z nauką informacje. Widząc to wszystko, Mark Zuckerberg stworzył alternatywną platformę, która ma kojarzyć się użytkownikom z życzliwością i autentycznością.
Źródło: Wpis Zuckerberga na platformie Threads.
Aplikacja Threads obsługiwana jest przez Instagrama. Oznacza to, że profil utworzony w Threads łączy się z zalogowanym kontem na Instagramie, co pozwala w szybki sposób zaimportować z niego informacje oraz obserwujących. Platforma oferuje zbliżone funkcjonalności co X, a kiedyś Twitter. Użytkownicy mogą m.in.:
- publikować i edytować treści (max. 500 znaków);
- wyszukiwać posty i profile innych osób;
- rozbudowywać wątki;
- repostować, cytować, lajkować wątki;
- udostępniać wideo, zdjęcia, gify, linki;
- zmieniać ustawienia profilu jako prywatnego lub publicznego;
- dodawać ankiety do swoich postów;
- publikować notatki głosowe, które automatycznie konwertowane są również na tekst.
Pierwsze opinie użytkowników Threads
W sieci można znaleźć wiele publikacji dotyczących Threads. Specjaliści z branży marketingowej chętnie dzielą się swoimi przemyśleniami i obawami związanymi z nowym serwisem. Przede wszystkim poddają w wątpliwość to, czy w czasach przebodźcowania informacjami, platforma Threads przyjmie się na rynku. Chociaż zdania są podzielone, to jednak bez popytu nie byłoby podaży – a jak pokazują statystyki — zainteresowanie aplikacją Threads stale rośnie.
Eksperci zwracają także uwagę na to, że samo założenie konta niewiele wnosi. Jak przy każdej platformie warto opracować strategię działania, tworzyć systematyczne i angażujące treści, testować formaty i śledzić zmiany.
Chociaż z wyglądu i pod kątem funkcjonalności Threads i Twitter (X) są do siebie bardzo podobne, to podczas korzystania z obu aplikacji, można zauważyć znaczące różnice, które tkwią przede wszystkim w użytkownikach i poruszanych tematach.
Twitter (X) gromadzi przede wszystkim osoby ze świata polityki i biznesu, w tym dziennikarzy, polityków. Większą część użytkowników stanowią mężczyźni (ok. 73%) oraz osoby w przedziale wiekowym 25–34. Twitter w działaniach marketingowych ma również znaczną przewagę od Threads, ponieważ oferuje dostęp do managera reklam, a potencjalny zasięg reklamowy wynosi ponad 500 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie (dane).
Chociaż premiera Threads odbyła się w lipcu 2023, platforma posiada już ponad 140 milionów użytkowników (dane), co czyni ją jedną z najszybciej rozwijających się aplikacji na świecie. Z Threads w dużej mierze korzystają mężczyźni, stanowiąc ok. 68% użytkowników. Dominującą generacją jest natomiast pokolenie Z (dane). Z pierwszych obserwacji wynika, że publikowane posty mają luźniejszą tematykę niż wpisy na Twitterze (X). Wiele osób testuje, o czym pisać i stara się rozszyfrować działanie algorytmów.
Obecnie marketerzy nie mają możliwości tworzenia reklam w Threads. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że platforma zostanie włączona do Meta Ads Managera, oferując tym samym nowe formaty reklamowe oraz możliwość targetowania zestawów reklam do konkretnych grup docelowych.
Z Threads chętnie korzystają influencerzy, szczególnie działający dotychczas na Instagramie. Marki mogą więc nawiązać z nimi współpracę w celu promocji swojego produktu/usługi na nowej platformie. Warto jednak pamiętać o obowiązujących wytycznych Prezesa UOKIK, dotyczących reklamy w social mediach, o których pisaliśmy w osobnym artykule.
Zastosowanie Threads w działaniach marketingowych ma długofalowy potencjał. Obecnie marki mogą skupić się na ruchu organicznym, tworząc konta w celu budowania i angażowania swojej społeczności, z którą będą dzielić się wiedzą i doświadczeniem, oraz wchodzić w dyskusje. Taka relacja, oparta na autentyczności i zaufaniu, może zaowocować lepszymi wynikami w przyszłości.
Obecne działanie algorytmów nie jest do końca znane. Można jednak zauważyć zależność między tematami, w które angażowaliśmy się na Instagramie, a tym co podsuwa nam Threads.
X (dawniej Twitter)
Plusy |
Minusy |
Wiele darmowych i ogólnodostępnych poradników odnośnie prowadzenia profilu firmowego i marketingu na Twitterze (X) |
Płatne subskrypcje lub darmowe konto z licznymi ograniczeniami |
Dostępność X ads managera umożliwiającego tworzenie reklam |
Zmiany dotyczące weryfikacji kont i przyznawania niebieskiej odznaki |
Możliwość komunikowania się w wiadomościach prywatnych |
W darmowej wersji ograniczenia dotyczące długości postów (280 znaków) |
Szybki dostęp do aktualnych wydarzeń — na platformie X (Twitter) dominują treści nawiązujące do popularnych i bieżących wydarzeń – w przeciwieństwie do Threads, gdzie użytkownicy dzielą się swoimi przemyśleniami |
Wzrost liczby fałszywych kont, które szerzą dezinformację i propagandę |
Threads
Plusy |
Minusy |
Intuicyjna aplikacja — według opinii użytkowników aplikacja jest łatwiejsza w użytkowaniu niż X (Twitter) |
Brak pewności, czy platforma „przyjmie się” na rynku |
Nowa platforma to kolejna możliwość dotarcia do szerszego grona odbiorców, szczególnie w początkowej fazie rozwoju aplikacji, w której łatwiej o zasięg organiczny |
Założenie konta w Threads wymaga posiadania/założenia profilu na Instagramie |
W pełni darmowa aplikacja. W porównaniu do darmowej wersji X oferuje możliwość publikowania dłuższych postów (do 500 znaków) |
Brak możliwości wyświetlania reklam oraz wysyłania wiadomości prywatnych |
Łatwy start — możliwość przepisania obserwujących z Instagrama |
„Wysyp” bezwartościowych wpisów, zwracających się do algorytmu (np. „Algorytmie, połącz mnie z osobami, które…”) zamiast tworzenia ciekawych treści |
Threads czy Twitter? Pierwsza z aplikacji jest na ten moment jedną wielką niewiadomą. Trudno przewidzieć, czy po etapie zaciekawienia nowym serwisem, sprosta on oczekiwaniom użytkowników i utrzyma się na rynku. W przypadku X (dawniej Twitter) sytuacja również jest dynamiczna. Przejęcie platformy przez Elona Muska, wprowadzenie licznych zmian, w tym płatnych subskrypcji, czy dążenie do stworzenia superaplikacji, może równie dobrze zachęcić, jak i zniechęcić użytkowników do korzystania z serwisu.
Jak zatem zaplanować działania swojej firmy? Którą platformę wybrać? Odpowiedź na te pytania będzie zależna od profilu działalności organizacji, jej celów oraz dostępnych zasobów. Bazując na subiektywnej ocenie X (dawniej Twitter), lepiej sprawdzi się w przypadku firm, które chcą śledzić i komentować bieżące wydarzenia, a ich grupę docelową stanowią głównie mężczyźni z pokolenia Millenialsów.
Threads polecamy natomiast firmom, które chcą budować długofalowe relacje, publikować swoje przemyślenia, angażować się w dyskusje i tworzyć wizerunek autentycznej, transparentnej marki.
Warto jednak śledzić uważnie rozwój obu aplikacji i, jeżeli jest taka możliwość, przetestować je od środka. Zarówno Threads, jak i Twitter (X) oferują narzędzia, które pozwolą marce zbudować zaangażowaną społeczność oraz dotrzeć do nowych odbiorców.