Nawet najdoskonalszy produkt czy usługa nie osiągną sukcesu na rynku bez odpowiedniej strategii komunikacji. Jeśli jeszcze jej nie opracowałeś, zajmiemy się tym dzisiaj.
O strategii marki już sobie powiedzieliśmy. A zatem do tego wątku w dzisiejszym artykule wracać nie będziemy. Jeśli jednak jeszcze nie przeczytałeś tego tekstu, gorąco Cię do tego zachęcam (tutaj znajdziesz link ), bo to punkt wyjściowy do dalszych działań. Dzisiaj natomiast zejdziemy nieco niżej na drabinie komunikacyjnej i skupimy się na strategii komunikacji, a także tym, jak takie działania zaplanować w swojej firmie. A zaczniemy od wyjaśnienia tego pojęcia i zebrania podstawowych zasobów.
Strategia komunikacji to nic innego jak plan, zgodnie z którym firma zamierza komunikować się z odbiorcami swoich produktów lub usług, realizując przy tym swoje cele biznesowe. A więc strategia komunikacji określa, CO, JAK i DO KOGO mówimy.
A żeby móc ułożyć wspomnianą strategię, potrzebujesz z grubsza czterech rzeczy:
Wiedząc, czym jest strategia komunikacji, możemy iść naprzód, czyli zrobić to, co w strategii jest najbardziej ekscytujące, przynajmniej moim zdaniem, a mianowicie zaplanować ją. Dlatego teraz przejdziemy przez każdy z tych czterech punktów w bardziej szczegółowy sposób. Planując strategię, proponuję przejść przez następujące kroki.
Oferując dowolny produkt lub usługę, powinieneś dobrze rozumieć swoją grupę odbiorców i jej problemy. A jeśli nadal nie spisałeś tych informacji, to najwyższa pora, aby to uczynić. Do tego przydaje się tzw. persona odbiorcy. Czym jest ów persona?
To profil klienta, który reprezentuje naszą grupę odbiorców. Mówi się, że przygotowanie persony pozwala lepiej zrozumieć potrzeby, preferencje i cele naszych klientów – i z tym się zgadzam. Mówi się również, że przygotowując personę, powinno się określić jej imię, dane demograficzne, zainteresowania i zachowania. To wszystko jest ważne.
Ale nie najważniejsze. Według mnie wiek, płeć, co nasz klient robi w wolnym czasie i tak dalej są mniej istotne niż problemy, z jakimi się zmaga. To przecież problemy sprawiają, że klient sięga po takie, a nie inne rozwiązanie, w takim, a nie innym czasie.
Dlatego sugeruję, aby przy tworzeniu persony skupić się głównie na znalezieniu odpowiedzi na pytania: z jakim problemem mierzy się nasz odbiorca, dlaczego ten problem jest dla niego uciążliwy i co się stanie, jeśli klient nie rozwiąże swojego problemu.
Ponadto proponuję oprzeć ten proces na:
Na marginesie – dokument z opisem persony należy regularnie aktualizować wraz z rozwojem rynku i oferty.
Aby to zrobić, należy najpierw zrozumieć, jakie cele biznesowe chcesz osiągnąć, a potem „zejść” niżej, właśnie do celów komunikacyjnych. One z pewnością będą się różnić w zależności od organizacji, niemniej podam przykłady kategorii celów.
W parze z celami idą wspomniane wcześniej kluczowe wskaźniki efektywności. Dobór odpowiednich KPI-ów pomoże Ci ocenić, czy podejmowane działania komunikacyjne przekładają się na efekt biznesowy. Wśród takich wskaźników znajdziesz między innymi:
„Gdzie są moi odbiorcy?” – to najważniejszy pytanie, jakie powinieneś sobie zadać na tym etapie, a następnie zacząć tam bywać. Bez sensu przecież, żebyś pisał posty na LinkedInie, jeśli Twoi odbiorcy nie odwiedzają tej platformy, bo są zajęci przeglądaniem TikToka lub żebyś cokolwiek pisał, jeśli oni wyłącznie konsumują treści wideo.
Oczywiście media społecznościowe to tylko jeden z kanałów komunikacji, który masz do dyspozycji. Jest ich znacznie więcej. Zaliczyć do nich możemy równie dobrze:
Poszukując odpowiednich kanałów komunikacji, warto:
Zasobem jest wszystko, z czego możesz skorzystać, aby osiągnąć swój cel, na przykład wiedza i umiejętności, czas, kapitał, ludzie i narzędzia. Co ważne, zasoby determinują sposób realizacji celu.
Jeśli na przykład dysponujesz pokaźnym budżetem, to możesz zbudować wewnętrzny dział marketingu i w ten sposób tworzyć różnorodne treści – od treści tekstowych po materiały wideo. Do tego możesz rozwijać się szybciej, angażując środki finansowe w reklamę, która ma wesprzeć chociażby organiczne działania SEO.
Natomiast jeśli nie dysponujesz kapitałem, prawdopodobnie sięgniesz po inne zasoby – najczęściej po własny czas i umiejętności. A to z kolei decyduje o strategii komunikacji. Powiedzmy, że nie czujesz się komfortowo w pisaniu, za to dobrze idą Ci występy przed kamerą, być może więc zrezygnujesz z prowadzenia bloga, ale postawisz na kanał na YouTubie. Tak właśnie wygląda określanie celów poprzez dobór zasobów.
W każdym razie warto, żebyś pamiętał o jeszcze jednym aspekcie. A mianowicie o dywersyfikacji. Warto zarówno prowadzić działania bezpłatne, jak i płatne. Warto też robić content marketing i PR – o różnicach między marketingiem a PR napisałem ten tekst. Warto też dobrać sposób komunikacji i kanały komunikacji, aby realizować dwa cele contentowe: edukować i generować zasięgi.
Pierwszy cel osiągniesz poprzez publikację dłuższych form, na przykład poradników na blogu lub wywiadów w formie podcastów audio, lub wideo. Za to drugi osiągniesz, publikując krótsze formy, które mają angażować szerokie grono odbiorców – tu sprawdzą się chociażby Stories na Instagramie lub krótkie posty na LinkedInie.
Content idea score to system oceny, dzięki któremu będziesz mógł stwierdzić, czy dany temat na przykład na post, artykuł lub materiał wideo warto prezentować swojej grupie odbiorców. Jest to przydatne narzędzie do selekcji tematów.
A żeby stworzyć taki system, warto mieć określone założenia dotyczące tego, jakie treści chcesz publikować. Na przykład możesz stwierdzić, że Twoje treści będą miały charakter edukacyjny, określoną objętość i zawsze będą zawierały konkretne CTA.
Dzięki takim założeniom będziesz patrzeć na każdy potencjalny temat przez pryzmat własnych wartości i celów, a także jego adekwatność, co do swojej grupy odbiorców.
Powiedzmy, że prowadzisz startup z sektora fintech i zdecydowałeś się uruchomić podcast, w którym z jednej strony będziesz prezentować nowości z branży, a z drugiej porady finansowe. Wówczas mógłbyś posłużyć się takimi kryteriami oceny jak:
Poniżej uniwersalne kryteria warte rozważenia:
Skoro wiesz już, co i komu chcesz komunikować, to teraz musimy ubrać to w harmonogram publikacji. A tu doskonale sprawdza się content plan. Ja lubię myśleć o content planie jak o dokumencie, w którym organizuję, planuję i monitoruję efektywność treści. Możesz taki dokument stworzyć w narzędziach do zarządzania projektami – temu służy na przykład Firmbee . Ale równie dobrze możesz skorzystać ze zwykłego arkusza kalkulacyjnego. Sam z takiego korzystam. Wszystko zależy od Twoich potrzeb.
Niezależnie od opcji, na którą się zdecydujesz, warto, żeby content plan zawierał:
Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze dwie kwestie, których w mojej ocenie nie wolno pominąć, jeśli działania komunikacyjne mają przynieść wymierne rezultaty. W gruncie rzeczy od tych dwóch aspektów należy zacząć komunikację. O czym mowa?
Aby uniknąć chaosu i zapewnić spójność w działaniach komunikacyjnych, spisz wszystkie informacje dotyczące strategii komunikacji i trzymaj je w dokumencie, dostępnym dla innych członków zespołu.
Jeśli nie wiesz, jak taki dokument może wyglądać, zainspiruj się. Ciekawym przykładem jest „Mailchimp Content Style Guide” . Polecam zapoznanie się z nim. Znajdziesz w nim między innymi informacje o tym, jakie celem mają towarzyszyć komunikatom produkowanym przez tę firmę, a także wytyczne dotyczące struktury, formatu i stylu tworzonych treści. Fajna lektura, ciekawe zasady.
Nierzadko pomijanym i niedocenianym elementem strategii komunikacji jest… własna strona internetowa. A dlaczego jest tak ważna? Aby to zrozumieć, warto spojrzeć na proces zakupowy i etapy lejka marketingowo-sprzedażowego poprzez ToFu (Top of the Funnel), MoFu (Middle of the Funnel) i BoFu (Bottom of the Funnel).
ToFu
ToFu – góra lejka i pierwszy etap procesu zakupowego. Potencjalni klienci są świadomi swoich problemów, ale jeszcze nie zdecydowali się na konkretny produkt lub usługę. Właśnie poszukują informacji, jak rozwiązać swój problem, a także rozważają różne opcje.
Możesz do nich dotrzeć na przykład, tworząc:
MoFu
MoFu – środek lejka i etap, w którym potencjalni klienci zbierają informacje na temat konkretnych produktów lub usług. W tej fazie koncentrują się na porównywaniu dostępnych opcji i poszukiwaniu rozwiązań, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom.
Możesz do nich dotrzeć na przykład, tworząc:
BoFu
BoFu – dół lejka i etap, w którym potencjalni klienci są gotowi do zakupu. W tej fazie skupiają się na wyborze konkretnego produktu lub usługi i finalizacji transakcji.
Możesz do nich dotrzeć na przykład, tworząc:
Wróćmy do strony internetowej i jej znaczenia w strategii komunikacji.
Przyglądając się etapom lejka marketingowo-sprzedażowego, nietrudno zauważyć, że ów strona znajduje się na etapie MoFu, a więc w momencie, w którym klienci poszukują bardziej szczegółowych informacji o produkcie lub usłudze tuż przed zakupem.
I jeśli treści na stronie są słabe, niezrozumiałe lub nie komunikują wartości, istnieje ryzyko, że potencjalni klienci nie przesuną się w dół lejka i nie sfinalizują transakcji. A więc wszystkie inne działania komunikacyjne, które do tej pory podjąłeś, okażą się nieskuteczne. Słowem – przepalisz pieniądze i stracisz czas, a w najgorszym przypadku „przekierujesz” klientów do konkurencji, których strony www są dopracowane.
Jeśli chcesz porozmawiać o strategii komunikacji, możesz się do mnie odezwać za pośrednictwem LinkedIna lub maila. Powodzenia!
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Z Biurem Rachunkowym i aplikacją IFIRMA masz wszystko pod kontrolą i w jednym narzędziu!