Kontrole ZUS najczęściej wywołuje sam podatnik. Powody to:
- prośba o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu,
- chorobowe właściciela,
- bałagan w dokumentach.
Starając się o kredyt, leasing, zapomogę, dotację i w wielu innych przypadkach instytucje wymagają zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami w ZUS. Po złożeniu wniosku, ZUS sprawdza wpłaty rzeczywiste z deklarowanymi w DRA. Jeśli wszystko jest w porządku, przedsiębiorca otrzymuje zaświadczenie. Jeśli są niezgodności lub deklaracje zawierają błędy, wzywany jest do złożenia korekt i/lub dopłaty kwot wraz z odsetkami.
Właścicielowi firmy przysługuje zasiłek chorobowy za czas niezdolności do pracy. Po otrzymaniu ZLA od lekarza, przedsiębiorca składa wniosek ZUS Z-3b. Sprawdzane są terminy płatności i deklarowane kwoty. Jeśli jest w porządku, wypłacony zostaje zasiłek. Jeśli nie, wysyłana jest odmowa z informacją o możliwości złożenia wniosku o przywrócenie terminu. Czasem trzeba dopłacić brakujące kwoty.
Składanie deklaracji i wpłacanie po terminie, składanie wielu korekt, częste zawieszanie działalności, wyliczanie składek od złych podstaw, wpłacanie kwot wziętych z sufitu – wszystko to powoduje, że w systemie ZUS widnieją składki nieprzypisane do deklaracji. Skutkiem są kontrole, ale przeprowadzane nie w celu gnębienia płatnika, lecz uporządkowania jego dokumentów.
Pracownicy ZUS podczas kontroli mają prawo prosić o: kopie deklaracji, potwierdzenia wpłat, umowy o pracę, świadectwa pracy, listy płac, RMUA, PIT-11, a nawet o wydruk KPiR.
Podziel się z innymi: